Magda swoje starty może zapisać po zdecydowanie pozytywnej stronie bilansu. 

 

Plan na start był jasny – atak na życiówkę na 50 m stylem motylkowym! Został on wykonany perfekcyjnie!

 

Choć ostatnie tygodnie nie rozpieszczały (problemy na pływalni i choroba Magdy zrobiły swoje), wynik mówi sam za siebie. Czasy w okolicach rekordu (50 m stylem dowolnym i 100 m stylem motylkowym) i jego poprawa (50 m stylem motylkowym) to najlepszy dowód na to, że Magda wraca na właściwy kurs i zbliża się do optymalnej dyspozycji.

 

Zadowolenia nie ukrywa Trener Bartosz Gockowiak, który docenia nie tylko efekt końcowy, ale też wzorową realizację wszystkich założeń startowych.

 

Plan był. Jest życiówka. Jest progres!

 

Teraz – chwila oddechu i regeneracja!

 

Szczegółowe wyniki można prześledzić tutaj 

Fotorelacja z zawodów dostępna jest w naszych mediach społecznościowych.